czwartek, 29 listopada 2012

Jobbik chce listy urzędników i posłów z obywatelstwem Izraela

Poseł Jobbiku Márton Gyöngyösi, chce dowiedzieć się od węgierskiego rządu, którzy pracownicy administracji rządowej i członkowie Zgromadzenia Narodowego, mają podwójne obywatelstwo Węgier i Izraela. Nacjonalista uważa, że ma to duże znaczenie dla bezpieczeństwa państwa.
Gyöngyösi podczas wczorajszego posiedzenia parlamentu, przypominał o ostatnim konflikcie w Strefie Gazy, a także wcześniejszych masakrach dokonywanych przez Izrael w tym rejonie. W jego opinii, państwo węgierskie nie opowiada się po stronie prześladowanych Palestyńczyków, lecz zawsze popiera Izrael, używając przy tym retoryki praw człowieka, o której nie mówi w przypadku Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy. Parlamentarzysta Jobbiku uważa więc, że może to być wynik obecności w rządzie i parlamencie, osób żydowskiego pochodzenia które mają podwójne obywatelstwo Węgier i Izraela, składając przysięgę lojalności państwu żydowskiemu. Zdaniem nacjonalisty może to być zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Węgier, dlatego zwrócił się on do rządu, aby ten udzielił informacji na temat osób posiadających podwójne obywatelstwo.


Sekretarz stanu Zsolt Nemeth odpowiadając na zadane pytanie, stwierdził, że w państwie Węgierskim mieszka zarówno wielu Żydów, jak i setki Palestyńczyków, a rząd Viktora Orbana reprezentuje interesy obu tych grup, dlatego z zadowoleniem przyjmuje fakt zawieszenia broni pomiędzy Strefą Gazy a Izraelem, bowiem tylko to może przynieść rozwiązanie konfliktu. Gyöngyösi nie był zadowolony z odpowiedzi twierdząc, że należy okazać solidarność z Palestyną, a także przypomniał badanie Eurobarometru z 2003 roku, które wykazało, iż 59% obywateli Unii Europejskiej uznaje Izrael za zagrożenie dla bezpieczeństwa. Stąd pytanie o osoby które mają podwójne obywatelstwo Węgier i Izraela.
Słowa posła Jobbiku spotkały się oczywiście z histeryczną reakcją mediów i polityków. Część posłów lewicy przypięła do ubrań żółte Gwiazdy Dawida, zaś wypowiedź nacjonalisty potępił centroprawicowy rząd, który w oświadczeniu podkreślił, że będzie walczył z każdym przejawem „rasizmu” i „antysemityzmu”, a także zrobi wszystko, aby głosy niezgodne z „normami europejskimi” nie pozostawały bez konsekwencji.

Źródła: Barikad / Kuruc.info

MM

Za: http://narodowcy.net/

1 komentarz:

  1. Przydaloby sie bezwzglednie to w Polsce !Jak zwykle ,bandycka i odrazajaca propaganda Bandziory nie potrafia inaczej,kazda ich krytyka to nieziemski jazgot Ot rasa nadludzi ,reszte to bydlo ktore im tylko powinno sluzyc Bandziory niczym nie roznia sie od hitlerowcow ! Gdyby nogli to mordowaliby tak samo a nawet gorzej niz hitlrowcy ( w NKWD ktore bylo pod ich calkowita kontrola dopuscili sie niebotycznych zbrodni )

    OdpowiedzUsuń