niedziela, 18 marca 2012

Wydała na śmierć setki Żydów. Wzięła za to pieniądze. Sama była Żydówką

Treść usunięta na żądanie autora artykułu.

4 komentarze:

  1. Ich Bogiem jest geszeft.Jesli jest do zrobienia nie liczy sie : nic i nikt. Kto by sie przejmowal jakimis ludzmi ,tak bylo i jest. Niestety, szereg osob nie jest w stanie sobie tego uswiadomic,jak ich dzialalnosc potrafi byc odrazajaca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic miłego tu nie przeczytałem, straszna historia. Nie mnie oceniać, warto zastanowić się, ilu z nas wytrzymało by tortury Gestapo. Zachowanie Stelli Kubler, jak najbardziej naganne, zastanawia mnie, jak My byśmy byli w stanie znieść podobne doświadczenia? Z perspektywy czasu, jest to łatwe, ale każda minuta tortur, skłania do podjęcia złej decyzji. Dziwi mnie, że nie zaprzestała procederu "łapania", będąc świadoma zbrodniczej natury Niemców...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ona robiła to za pieniądze, a na to usprawiedliwienia nie ma.

      Usuń
  3. Wiesz jak działa osoba zmuszona do jakiegoś zadania? Zgodnie z powiedzeniem: "Z niewolnika nie ma pracownika". Przykładem byli Polacy, którzy w trakcie przymusowych robót w Niemczech często wykonywali swą pracę wadliwie i prowadzili sabotaż. Tak więc skoro ona osiągała takie wyniki to nie robiła tego tylko z przymusu. Tak samo jak dziadek Tuska nie służył w wermachcie z przymusu, bo by się takiego stopnia nie dorobił

    OdpowiedzUsuń