Szef MSZ Izraela zabrał głos w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego, którą parlament zajął się w czwartek i przyjął jej nowelizację. W głosowaniu w Sejmie nowelizację poparło 309 posłów, nikt nie był przeciw, 120 osób wstrzymało się od głosu. Żydzi obawiają się, że nowela zamknie im drogę do realizacji bezprawnych roszczeń wynikających z amerykańskiej ustawy 447.
Dziś polski parlament uchwalił ustawę zabraniającą zwrotu mienia żydowskiego lub zadośćuczynienia za nie ocalałym z Holokaustu i ich potomkom. Nie mam zamiaru milczeć w obliczu tego prawa. To bezpośrednie i bolesne pogwałcenie praw ocalałych z Holokaustu i ich potomków. To nie pierwszy raz, kiedy Polacy próbują zaprzeczyć temu, co zrobiono w Polsce podczas Holokaustu – napisał Yair Lapid na Twitterze.
Sprawę najnowszych nacisków Żydów ws. roszczeń skomentował poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
– Dla tych co głupio twierdzili, że temat 447 upadł. W godzinę po głosowaniu w Sejmie nad ustawą dotykającą reguł reprywatyzacji mamy oświadczenie ambasady Izraela i wpisy polityków z Izraela. Dalej powiecie, że nie ma tematu? Przecież oni tylko czekają na właściwy moment – napisał na Twitterze.
Przypomnijmy, że Yair Lapid to izraelski dyplomata, który niejednokrotnie atakował Polskę. Czynił to m.in. w kontekście nowelizacji ustawy o IPN, która pod żydowskim naciskiem z noweli chroniącej dobre imię Polski przybrała kształt ustawy chroniącej tzw. przemysł Holokaustu.
Just Act 447 zakłada wyłudzenie od Polski gigantycznej kwoty (mówi się już nawet o 300 miliardach dolarów) pomimo tego, że roszczenia te są bezprawne, a wycena wyssana z palca. Dokument został podpisany przez Donalda Trumpa w roku 2018. Mając na uwadze, że żydowską/talmudyczną tradycją jest (przestępcze) zbijanie kapitału (DOWODY W KSIĄŻCE), naciski ws. noweli ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego może być jeszcze większy niż w 2018 roku w sprawie noweli ustawy o IPN.
Za: wprawo.p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz