Minęło zaledwie kilka dni od przegłosowania przez amerykańską Izbę Reprezentantów ustawy 447, która zobowiązuje Departament Stanu do monitorowania i pomagania organizacjom pozarządowym w restytucji mienia żydowskiego na terenie państw Europy Środkowej, a na Polskę już zaczynają się naciski. Ponad 50 senatorów USA podpisało się pod listem, w którym wzywają właśnie Departament Stanu do potępienia “sponsorowanego przez państwo antysemityzmu i ksenofobii” w Polsce i na Ukrainie. Cała sprawa została ujawniona, co jest bardzo symptomatyczne w izraelskiej gazecie “Times of Israel”. List został wysłany już w poniedziałek, ale dopiero dzisiaj dotarł do mediów.
Prowodyrami antypolskiej akcji jest dwójka Demokratów: Ro Khanna z Kalifornii i David Cicilline z Rhode Island. W liście czytamy:
– Apelujemy do was (Departamentu Stanu-red.) abyście dołączyli do nas i organizacji działających na rzecz praw człowieka w walce z antysemityzmem, ksenofobią i wszelkimi formami nietolerancji, wzywając rządy Polski i Ukrainy do jednoznacznego odrzucenia wszelkich form zniekształcenia Holokaustu oraz honorowania nazistowskich kolaborantów, i do pełnego ścigania antysemickich przestępstw – piszą senatorowie.
Parlamentarzyści z USA apelują również o sprawdzenie, czy rząd amerykański nie popiera i nie finansuje grup antysemickich. Swój list senatorowie tłumaczą troską o Polskę i Ukrainę:
-Jako członkowie Kongresu USA konsekwentnie popieraliśmy dążenie Polski i Ukrainy do demokracji. Martwi nas, że wzrost antysemityzmu i negowanie przeszłości mogą powstrzymać demokratyczny rozwój tych krajów i uniemożliwić Polsce i Ukrainie stanie się wolnymi i otwartymi społeczeństwami dla wszystkich swoich obywateli, zarówno żydowskich, jak i nieżydowskich – głosi pismo.
Oczywiście, pojawia się atak na ustawę o IPN i poparcie wpływowych żydowskich organizacji oraz rządu w Tel Awiwie a także oskarżenia o negację Holocaustu:
– Negacja Holocaustu i antysemityzm w Polsce i na Ukrainie zostały potępione przez amerykańskie Muzeum Holokaustu, Centrum Szymona Wiesenthala, Narodową Koalicję Wspierającą Euroazjatyckich Żydów, Światowy Kongres Żydów, Yad Vashem i rząd Izraela – czytamy.
Senatorowie podpisani pod listem apelują do prezydenta Donalda Trumpa o powołanie wysłannika, który miałby monitorować i zwalczać antysemityzm:
– Stany Zjednoczone muszą zająć pozycję przywódczą, i stanowczo przeciwstawić się antysemityzmowi, by zapewnić, że nasi wschodni sojusznicy dalej będą rozwijać demokracje sprawiedliwą, to znaczy sprawiedliwą dla wszystkich – piszą senatorowie.
Wydaje się, że list ten może być początkiem nacisków Waszyngtonu związanych z ustawą 447. Senatorowie nie kryją się z całkowitym poparciem dla organizacji żydowskich i Izraela, a cała sprawa wychodzi w gazecie wydawanej na Bliskim Wschodzie. Czy tak zachowuje się sojusznik? Co będzie dalej? Trudno to sobie wyobrazić, ale po przegłosowaniu ustawy 447 można spodziewać się wszystkiego …
Za: wrealu24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz