12 grudnia br. Senat USA przyjął ustawę „Justice for Uncompensated Survivors Today’, która przyznaje Departamentowi Stanu prawo do wspierania organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holocaustu i do pomagania kanałami dyplomatycznymi w odzyskaniu żydowskich majątków, których właściciele nie pozostawili spadkobierców. Ustawa została przyjęta jednogłośnie. Aby stała się obowiązującym prawem musi jeszcze zostać przyjęta przez Komisję Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów i podpisana przez prezydenta Trumpa.
Ustawa jednoznacznie mówi o zwrocie własności bez spadkobierców (heirless property) w celu „pomocy potrzebującym ocalałym z Holocaustu” i odnosi się do państw-sygnatariuszy Deklaracji Terezińskiej z 2009 roku. Polska jest jednym z nich.
Przyjęcie ustawy chwali Światowa Organizacja Restytucji Mienia Żydowskiego (WJRO) i domaga się, aby stała się ona obowiązującym prawem jeszcze w tym roku: „Poprzez to rozwiązanie prawne Stany Zjednoczone pomogą ocalałym uzyskać częściowe zadośćuczynienie za zabór żydowskiego mienia w czasie Holokaustu” – oświadczył Gideon Taylor, prezes wykonawczy WJRO. „Teraz, gdy ocaleni jeszcze żyją, jest właściwy czas na restytucję mienia.”
Bezpotomna śmierć polskich Żydów zamordowanych podczas Holokaustu spowodowała, że ich mienie z mocy prawa przeszło na rzecz Państwa Polskiego. Ustawa przyjęta przez Senat USA ignoruje ten fakt i wspiera absurdalne roszczenia przemysłu Holocaustu. Ustawa jest niezgodna z art. 935 polskiego kodeksu cywilnego, który mówi: „W braku małżonka spadkodawcy, jego krewnych i dzieci małżonka spadkodawcy, powołanych do dziedziczenia z ustawy, spadek przypada gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy jako spadkobiercy ustawowemu. Jeżeli ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy w Rzeczypospolitej Polskiej nie da się ustalić albo ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy znajdowało się za granicą, spadek przypada Skarbowi Państwa jako spadkobiercy ustawowemu.”
Jednak wbrew polskiemu prawu widmo gigantycznych roszczeń żydowskich wobec Polski powraca. Już nie w formie połajanek i antypolskiej mowy nienawiści, ale jako konkretne rozwiązane prawne przyjęte przez Senat USA. A przecież na USA Polska opiera swoje bezpieczeństwo militarne. To sytuacja arcygroźna. Co w tej sprawie zamierza zrobić polski parlament i rząd?
Żródło: http://wprawo.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz