niedziela, 2 czerwca 2013

Polski naukowiec stracił prace - za mówienie prawdy o Żydach

Z niekłamaną satysfakcją Gazeta Wyborcza poinformowała o wyrzuceniu z pracy prof. Krzysztofa Jasiewicza. Jasiewiczowi, kierownictwo Zakładu Analiz Problemów Wschodnich w Instytucie Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, odebrał Eugeniusz Cezary Król, dyrektor Instytut Studiów Politycznych PAN.

Dodatkowo po zawiadomieniu Otwartej Rzeczypospolitej i Towarzystwa Dziennikarskiego, prokuratura wszczęła przeciw Jasiewiczowi „dochodzenie w sprawie nawoływania do nienawiści” i „publicznego znieważania grupy ludności” - swoją drogą jakoś nigdy nikt nie wszczyna postępowań w sprawie lżenia Polaków i katolików, tak jakby Polacy i katolicy nie cieszyli się pełnią praw w Polsce.

Prof. dr hab. Krzysztof Jasiewicz z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk podpadł środowisku Gazety Wyborczej za swoje opinie o Żydach. Profesor Jasiewicz habilitacje uzyskał z pracy dotyczącej zagłady Polaków na Kresach pod sowiecką okupacją w latach 1939-1941. Tego tematu dotyczyły jego prace badawcze w Instytucie Studiów Politycznych PAN.

Gazetę Wyborczą niezwykle oburzył wywiad prof. Jasiewicza dla „Focus. Historia ekstra”. W wywiadzie tym polski naukowiec uznał za bzdury twierdzenia o masowym udziale polskich chłopów w zagładzie Żydów.


Zdaniem prof. Jasiewicza, bzdurne antypolskie kłamstwa mają na celu ukrycie ogromnej skali kolaboracji Żydów z nazistami. Dodatkowo zdaniem prof. Jasiewicza Żydzi nie są zainteresowani dialogiem, a tylko nieustaną i totalną krytyką Polaków.

Zdaniem Jesiewicza pogromy antyżydowskie na Kresach były działaniami odwetowymi za zbrodnie Żydów na Polakach pod okupacją sowiecką. Prof. Jasiewicz przypomniał też aktywny udział Żydów w zbrodniach sowieckich i komunistycznej bezpieki na ziemiach polskich, podważył prawdziwość żydowskiej narracji historycznej, zanegował antysemityzm polskich historyków opisujących realia zbrodni komunistycznych.

Szczególnie bolesna dla środowisk żydowskich okazała się opinia prof. Jasiewicza ze „Na Holocaust pracowały przez wieki całe pokolenia Żydów, a nie Kościół katolicki. I Żydzi z tego - jak się wydaje - nie wyciągnęli wniosków”.

Wypowiedzi prof. Jasiewicza zostały uroczyście potępione przez Eugeniusza Króla - dyrektora Instytutu Studiów Politycznych PAN. Król porównał wypowiedzi prof. Jasiewicza do nazistowskiej propagandy. Uznał je za obrzydliwe, fatalne, „zbyt daleko idące, wręcz karygodne”, nie naukowe. Stwierdził, że cały Instytut jest "wstrząśnięty i poruszony".

Redakcja niemieckiego pisma dla Polaków „Fokus Historia Ekstra” stwierdziła, że opublikowała wywiad by ukazać antysemityzm „wśród ludzi nauki” szczególnie takich, którzy byli wielokrotnie nagradzani za swoje publikacje o historii Żydów w Polsce. Dodatkowo redakcja pisma przeprosiła za publikacje wywiadu, który rozminął się „z wrażliwością Czytelników”. Tym bardziej, że od wielu lat pismo propaguje poglądy sprzeczne z tezami prof. Jasiewicza.

Do nagonki na prof. Jasiewicza włączyło się też Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii „Otwarta Rzeczpospolita”. Zarząd stowarzyszenia w oświadczeniu wyraził „sprzeciw i oburzenie wobec wypowiedzi prof. Krzysztofa Jasiewicza”. Stwierdził, że wypowiedzi prof. Jasiewicza są „przejawem prymitywnego antysemityzmu, nieznajomości historii Żydów i Zagłady, lecz również zwykłej ludzkiej niegodziwości”.

Nieustraszonych pogromców polskiego antysemityzmu najbardziej zaniepokoiło, że „osoba publicznie głosząca tego rodzaju poglądy jest pracownikiem naukowym jednego z najbardziej prestiżowych Instytutów Polskiej Akademii Nauk, mającym kontakt z młodym pokoleniem badaczy. Czego mogą się oni nauczyć od kogoś, kto posługuje się antysemickimi stwierdzeniami?”.

Stowarzyszenie wezwało też do „ostracyzmu i potępienia” wobec „tego rodzaju wypowiedzi”. Oświadczenie podpisali członkowie zarządu stowarzyszenia: Paula Sawicka, Aleksandra Gliszczyńska-Grabias, Marek Gumkowski, Jan Herczyński, Stefan Cieśla, Elżbieta Petrajtis-O’Neill, Monika Wieczyńska.

Jan Bodakowski
fot. sxc.hu

 Za: http://www.prawy.pl/z-kraju/3167-polski-naukowiec-stracil-prace-za-mowienie-prawdy-o-zydach

1 komentarz:

  1. Otwatra Rzeczpospolita ? To jawnie bandycka klika sluzaca jak za czasow hitlerowcow, do tepienia wszelkich uwag o zydowstwie, ktore z jakichkolwiek wzgledow sa im nie na reke Na przykladzie tym widac ze wszelkie porozumienie z zydowstwem jest niemozliwe i absurdalne ! Kto tego nie pojmuje jest zwyczajnie glupi ! Nawet idiota musi sobie zadac pytanie ze cos musialo byc na rzeczy skoro Hitler ich tak tepil! Musieli sobie pracowicie na to zapracowac Warto przedstawic te ich bandycko-kryminalne wyczyny ktore Niemcow doprowadzily do takiej w stosunku do nich wscieklizny !

    OdpowiedzUsuń