Jobbik zapowiada demonstracje oraz wspólne oglądanie meczu Węgier z Rumunią, które to spotkanie decyzją FIFA odbędzie się bez udziału publiczności. Puste trybuny w trakcie tego ważnego dla obu nacji meczu, to efekt kary za wydarzenia w trakcie spotkania Węgier z Izraelem w sierpniu 2012 roku.
Jobbik swoją demonstracją i wspólnym oglądaniem meczu Węgier z Rumunią, chce zamanifestować przeciwko działalności żydowskiego lobby w FIFA, które zdaniem węgierskich nacjonalistów, doprowadziło do decyzji światowej federacji piłkarskiej, która ukarała węgierską reprezentację jednym meczem przy pustych trybunach. Spotkaniem na którym nie będą mogli pojawić się kibice, jest prestiżowe przede wszystkim z pozasportowych powodów, czyli konfliktu między Węgrami i Rumunami, dotyczącego mniejszości węgierskiej na terenie Siedmiogrodu.
Zamknięcie trybun stadionu Ferenca Puskasa wiąże się z meczem Węgier z Izraelem, który odbył się w sierpniu 2012 roku w Budapeszcie. Na trybunach pojawiły się wówczas, mimo gorliwości policji i ochrony, flagi Iranu oraz Palestyny, zaś w trakcie meczu wznoszono antysyjonistyczne okrzyki, a także wygwizdano hymn Izraela.
Według szefa Jobbiku Gábora Vony, decyzja FIFA związana jest z działaniami lobby żydowskiego, zaś niechęć do innych państw jest demonstrowana podczas wielu spotkań międzynarodowych, ale jedynie mecze z Izraelem kończą się podobnymi karami, bowiem kraj ten traktowany jest niczym święta krowa, mimo ludobójczej polityki w Palestynie.Vona podkreśla, że stadiony były zawsze miejscem gdzie pojawiały się wątki polityczne, a kibice wielokrotnie wyrażali na nich swoje opinie.
W związku z decyzją FIFA, Vona zaapelował, aby się nie poddawać i przyjść na akcję Jobbiku, podczas której będzie można wspólnie obejrzeć mecz Węgier z Rumunią. Lider węgierskich nacjonalistów dodał, że decyzje tego typu dają efekt odwrotny od zamierzonego, bowiem ludzie zastanawiają się dlaczego państwo żydowskie ma swoją uprzywilejowaną pozycję.
Źródło: Barikad
MM
http://narodowcy.net
Za: http://marucha.wordpress.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz