Pomnik ku czci sowieckiego wojska, był pomysłem syjonistycznego premiera Benjamina Netanjahu, który monitorował projekt i proces powstawania monumentu. Pomnik zlecony przez Izrael, a wykonany przez artystów z Rosji, upamiętnia żołnierzy Armii Czerwonej, którzy zginęli w czasie II Wojny Światowej w walce z Niemcami, działając tym samym na rzecz uratowania Żydów od zagłady. Dziennik „Jerusalem Post” przypomniał również, że po stronie komunistycznego wojska walczyło około miliona Żydów, z czego w walce z Niemcami zginęło ich ponad 120 tysięcy.
Netanjahu Nie mógł pojawić się jednak na uroczystości z powodu kontuzji stawu skokowego, dlatego jego miejsce zajął prezydent Szymon Peres. Dokonał on aktu odsłonięcia pomnika wraz z głową państwa rosyjskiego Władimirem Putinem, któremu towarzyszyli sowieccy kombatanci. Dzisiejsza uroczystość jest okazją, aby podziękować Armii Czerwonej. Gdyby nie pokonała ona nazistowskiej bestii to wątpliwym jest, abyśmy mogli dzisiaj tutaj stać. W trakcie II wojnie światowej Związek Radziecki ocalił świat od poddania się – powiedział izraelski prezydent.
Peres nie omieszkał wyrazić nadziei na pomoc dla Izraela ze strony Rosji, w czasie rzekomego zagrożenia ze strony Syrii i Iranu. Rosja wspiera oba kraje militarnie, wetując możliwość międzynarodowej interwencji w Syrii i dostarczając temu państwu sprzętu wojskowego, a także pomagając Iranowi w rozwoju programu atomowego. Putin dziękując Peresowi za ciepłe słowa pod adresem komunistycznego wojska, nie odniósł się jednak do powyższej kwestii.
Źródło: http://narodowcy.net/
MM
Widac wyraznie kim jest Putin i kogo on reprezentuje To ze gra w jednej koszernej druzynie nie ulega zadnej dyskusji
OdpowiedzUsuń