wtorek, 10 sierpnia 2021

Przyjaciel Polski - Szewach Weiss: Polska musi zadośćuczynić Żydom

 

        Od lewej Szewach Weiss, Andrzej Duda

Sprawę reprywatyzacji trzeba w końcu załatwić, np. kompensując straty – oświadczył w rozmowie z „Rzeczpospolitą” (Rz) prof. Szewach Weiss, były przewodniczący Knesetu i były ambasador Izraela w Polsce.

Szewach Weiss powiedział, że „po wojnie w Polsce ujawnił się okropny antysemityzm, np. w czasie pogromu kieleckiego”. „Moja rodzina uciekła z Polski właśnie wtedy. Wtedy w jednym roku z Polski uciekło 100 tysięcy Żydów i musieli zostawić swoje mienie” – dodał, cytowany przez „Rz” we wtorek.

Dodał, że „trudności w odzyskaniu tego mienia są ogromne, ponieważ na ziemiach polskich żyło najwięcej Żydów, tutaj najwięcej ich zginęło i również pozostawili tutaj najwięcej mienia”.

„Nie wolno stworzyć nowej krzywdy na podstawie starej krzywdy. To, że to mienie nie jest w żydowskich rękach, jest spowodowane tym, że nie ma Żydów, ale ktoś dzisiaj je zajmuje. Oczywiście nie można teraz zapukać do takich drzwi i wypędzić stamtąd jakiejś polskiej rodziny, nigdy bym na to nie pozwolił. Dlatego trzeba załatwić tę sprawę inaczej” – powiedział.

piątek, 25 czerwca 2021

Robert Winnicki: Władze Izraela muszą odszczekać to co na Polskę napluli, dość tego!

 

Zródło:YT

Szef MSZ Izraela znów atakuje Polskę w związku z roszczeniami żydowskimi: „Nowe polskie prawo jest hańbą…”

 


Szef MSZ Izraela zabrał głos w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego, którą parlament zajął się w czwartek i przyjął jej nowelizację. W głosowaniu w Sejmie nowelizację poparło 309 posłów, nikt nie był przeciw, 120 osób wstrzymało się od głosu. Żydzi obawiają się, że nowela zamknie im drogę do realizacji bezprawnych roszczeń wynikających z amerykańskiej ustawy 447.

Dziś polski parlament uchwalił ustawę zabraniającą zwrotu mienia żydowskiego lub zadośćuczynienia za nie ocalałym z Holokaustu i ich potomkom. Nie mam zamiaru milczeć w obliczu tego prawa. To bezpośrednie i bolesne pogwałcenie praw ocalałych z Holokaustu i ich potomków. To nie pierwszy raz, kiedy Polacy próbują zaprzeczyć temu, co zrobiono w Polsce podczas Holokaustu – napisał Yair Lapid na Twitterze.

poniedziałek, 15 lutego 2021

Filomena Leszczyńska wygrała w sądzie z żydowskimi historykami Barbarą Engelking i Janem Grabowskim

 

foto: Filomena Leszczyńska

Ta niepozorna starsza pani widoczna na zdjęciu to Filomena Leszczyńska. Pani Filomena nie chciała rozgłosu ani sławy, walczyła jedynie o elementarną sprawiedliwość. Nawet nie dla siebie, ale dla swojego nieżyjącego już stryja, sołtysa wsi Malinowo, Edwarda Malinowskiego. Krewniak pani Filomeny został fałszywie pomówiony przez autorów książki „Dalej jest noc” Barbarę Engelking i Jana Grabowskiego, o ograbienie Żydówki i współpracę z Niemcami podczas II wojny światowej.

I stała się rzecz niebywała. Niepozorna staruszka wygrała właśnie sprawę przeciw dwójce profesorów, którzy żyją z oskarżania Polaków o udział w holocauście. Zapewniam Państwa, że jest to całkiem intratne zajęcie.
Okazuje się, że książka „Dalej jest noc” urąga elementarnej metodyce pracy naukowej. Jest stekiem konfabulacji i ordynarnych kłamstw, pisanych pod tezę, byle tylko zmieszać z błotem Polaków. Nawet tych, którzy w godzinie próby zachowali się jak trzeba. Może nawet zwłaszcza tych.
Nim dobrze wybrzmiał wyrok, natychmiast rozległo się chóralne wycie, zarówno z kraju jak i zza granicy. A to, że polski antysemityzm i zaściankowość, a to, że tłumienie badań naukowych… Przy czym zdaje się, że nikomu spośród obrońców nie przeszkadza, że z owych “badań” wyszło, że stryj pani Filomeny wydawał Żydów Niemcom, a tak naprawdę ich ukrywał.

niedziela, 14 lutego 2021

Żenujące! Zamiast przeprosić, Grabowski robi z siebie ofiarę

 

                                 Oszust i fałszerz polskiej historii - Jan Grabowski (Żyd prawdziwe nazwisko - Abrahamer)


Sąd nakazał przeprosić autorom książki „Dalej jest noc” panią Filomenę Leszczyńską za kłamstwa, jakie w pracy tej opublikowano na temat jej stryja. Tymczasem prof. Jan Grabowski, który w czasie procesu przyznał, że nawet nie zapoznał się z dokumentami, zamiast przeprosić, w rozmowie z Tomaszem Lisem kreuje się na ofiarę.

Edward Malinowski był sołtysem wsi Malinowo. W Książce „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” przypisano mu ograbienie Żydówki, a także współpracę z Niemcami w trakcie II wojny światowej.

sobota, 13 lutego 2021

Ważny wyrok! Sąd orzekł, że Grabowski i Engelking muszą przeprosić za zrobienie z bohatera szmalcownika!

fot: YouTube / Newsweek

 Ważny wyrok sądu w procesie dotyczącym oskarżenia o donoszenie na Żydów.

Warszawski Sąd Rejonowy nakazał prof. Barbarze Engelking i prof. Janowi Grabowskiemu przeprosić Filomenę Leszczyńską, bratanicę Edwarda Malinowskiego, który w czasie wojny był sołtysem wsi Malinowo na Podlasiu.

Naukowcy pomówili go o wydawanie Żydów Niemcom i ograbienie Żydówki, która oczekiwała od niego pomocy. Takie tezy znalazły się w książce w książce „Dalej jest noc”, jednak zdaniem sądu są sprzeczne z materiałem źródłowym.

środa, 11 marca 2020

Pozew przeciwko Engelking i Grabowskiemu. Zarzut: publikacja zmyślonych informacji

Dr Jan Grabowski i prof. Barbara Engelking współpracowali nad książką pt.: „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” (fot. arch. PAP/Jacek Turczyk / arch. PAP/Marcin Obara)
Do Sądu Okręgowego w Warszawie trafia właśnie pozew przeciwko prof. Barbarze Engelking i prof. Janowi Grabowskiemu, współautorce i redaktorowi naukowemu znanego opracowania „Dalej jest noc”. Bratanica sołtysa, opisanego w tej książce, oskarżyła ich o zmyślanie i rozpowszechnianie fałszywych informacji o jej stryju. Z opisów Barbary Engelking wynika, że był to zdrajca i złodziej odpowiedzialny za śmierć kilkunastu Żydów. Jednak według relacji świadków, w tym właśnie Żydów, był bohaterem ratującym ludzi przed Niemcami. Tego chce dowieść również Reduta Dobrego Imienia, wspierająca kobietę wytaczającą proces.
Barbara Engelking miała ostatnio swoje pięć minut. Jej pomyłka podczas wręczania nagrody „Człowiek Roku” na gali „Gazety Wyborczej” obiegła internet, wzbudzając mieszane uczucia. Socjolog, odbierając nagrodę specjalną w kategorii „O pamięć naszą i waszą”, podziękowała za wyróżnienie... „Gazecie Żydowskiej”. Zgromadzeni na gali zareagowali entuzjazmem, internet śmiechem.

poniedziałek, 10 lutego 2020

Małgorzata Sołtysiak: Andrzej Duda i Beata Szydło są pod wpływem żydowskiego lobby

Małgorzata Sołtysiak odniosła się do słów prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło, którzy w zgodnym tonie wypowiadali się na temat pogromu w Kielcach i Jedwabnem, piętnując niczym karmiona przez rękę Sorosa Gazeta Wyborcza „antysemityzm i rasizm” jednocześnie przed nimi przestrzegając.
Na obchodach w Kielcach odczytano ponadto „Wiersz o zabiciu doktora Kahane”, którego autorem jest nie kto inny, jak Julian Korhauser – ojciec Pierwszej Damy III RP, Agaty Korhauser-Dudy.
Sołtysiak nie zawahała się użyć kilku słów prawdy skrupulatnie pomijanych na salonach, bowiem w jej ocenie retoryka używana przy okazji pogromów wynika z siły żydowskiego lobby.

wtorek, 28 stycznia 2020

Prezydent Izraela mówi o Polakach pomagających Niemcom mordować Żydów

Dzisiaj w byłym niemieckim obozie Auschwitz-Birkenau odbyły się uroczystości upamiętniające wyzwolenie obiektu przez Armię Czerwoną. Jeszcze przed nimi na wspólnej konferencji pojawili się prezydenci Polski i Izraela. Izraelski prezydent Re’uwen Riwlin nie omieszkał powiedzieć o rzekomym współudziale Polaków w przeprowadzeniu Holokaustu.
Polski prezydent Andrzej Duda nie ukrywał zachwytu nad przyjazdem Riwlina, dziękując mu za udział w obchodach zorganizowanych w byłym niemieckim obozie Auschwitz-Birkenau. Jednocześnie wyraził on zaniepokojenie treścią czwartkowego V Forum Pamięci Holokaustu, tłumacząc swoją nieobecność faktem braku wspomnienia o polskich żołnierzach walczących z III Rzeszą.
Izraelski prezydent nie odniósł się do kwestii spotkania w Jerozolimie, w którym główną rolę odegrał rosyjski prezydent Władimir Putin, ale nie omieszkał wzywać Polaków do współdziałania przeciwko „antysemityzmowi”. Według Riwlina „naszym obowiązkiem jest walczyć z antysemityzmem i z rasizmem”, dlatego namawiał on Dudę do powrotu na drogę współpracy w sprawie „kształtowania przyszłości następnych pokoleń”.
Mimo słów wzywających do pojednania, izraelski prezydent wspomniał o osobach mających pomagać III Rzeszy. Zdaniem Riwlina Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata było „niewielu”, stąd istniało wielu Polaków, którzy „przykładali rękę do mordu na narodzie żydowskim”.
Za: autonom.pl

Pupilek rządu PiS, Jonny Daniels, nadaje w zagranicznych mediach: „Polacy mordowali Żydów”. A prezydent Izraela lamentuje: „Było za mało Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”

W poniedziałek wieczorem zakończyły się uroczystości 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Do Polski przyjechał m.in. prezydent Izraela Reuwen Riwlin, który ubolewał, że Sprawiedliwych wśród Narodów Świata było „zbyt mało”. Dla zagranicznych mediów wydarzenie komentował Jonny Daniels.

– Pamiętamy, że to nazistowskie niemieckie zainicjowały i wykonały ludobójstwo na narodzie żydowskim i że to ten naród ponosi za to pełną odpowiedzialność. Pamiętamy też, że Niemcy uzyskali pomoc na terenie całej Europy od innych narodów i muszą wziąć za to odpowiedzialność. Pamiętamy o siedmiu tys. polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Pamiętamy, że było ich mało, zbyt mało – powiedział prezydent Izraela (cytat za onet.pl).

poniedziałek, 27 stycznia 2020

Wikipedia usuwa wzmianki o żydowskim pochodzeniu kolaborantów

Żydzi narodowości polskiej „stali się” Polakami, Żydzi narodowości niemieckiej – Niemcami. Takie zmiany wprowadza jeden z administratorów anglojęzycznej Wikipedii w hasłach dotyczących Żydów różnych narodowości, którzy w czasie Holokaustu kolaborowali z Niemcami. Czy to element „pisania historii na nowo?” – pyta jeden z użytkowników Twittera o nicku Wikipedysta, który trafił na te zmiany.

Jayjg – pod taką nazwą funkcjonuje na Wikipedii wspomniany administrator – jest jednym z pierwszych administratorów tej internetowej encyklopedii, która powstała w 2001 r. On sam, jak wynika z opisu na jego profilu, dołączył do zespołu administratorów trzy lata później, stając się jednym z najbardziej aktywnych członków, o czym można przeczytać na internetowych forach związanych z Wikipedią.

sobota, 22 czerwca 2019

Piotr Żakowicz zatrzymany za protest przeciwko żydowskiej profanacji w bazylice św. Rocha w Białymstoku

Piotr Żakowicz
Osoba na zdjęciu to Piotr Żakowicz - założyciel Fundacji Wspierania i Nagradzania Wybitnych Polaków Zasłużonych Ojczyźnie EX CORDE. Zatrzymany za protest przeciwko żydowskiej profanacji w bazylice św. Rocha w Białymstoku.
Streszczenie zajścia: Żydzi wraz z kurią białostocką która wyraziła na to zgodę, sprofanowali bazylikę Św. Rocha w Białymstoku - postanowili urządzić tam koncert Festiwalu Kultury Żydowskiej Zachor – Kolor i Dźwięk, co nie jest zgodne z prawem kanonicznym odnośnie koncertów w kościołach.
Parafianie się na to nie zgodzili, postanowili pokazać swój sprzeciw w tej sprawie - napisali list do biskupa i zaczęli się modlić w Kościele. Zostali wyproszeni przez policję z bazyliki i potraktowani jak zwykli bandyci, czego przykład macie poniżej.
Relacja świadków, którzy modlili się razem z nim:
"Po wyjściu ze świątyni parafianie zostali poproszeni o dowody osobiste i „spisani”, a Piotra Żakowicza zatrzymano pod pretekstem iż, jest poszukiwany! Co jest ordynarnym kłamstwem, bo poszukiwany nie jest i nie był, a zakuto go w kajdanki i odwieziono radiowozem na potrzeby mediów, które jak sępy liczyły na sensacyjną pożywkę. Co dziwne, Piotr został w pierwszej kolejności odprowadzony pod sam obiektyw jakiegoś pajaca z kamerą, który nawet nie miał plakietki identyfikacyjnej, a zapytany z jakiej jest telewizji nic nie odpowiedział. Jutro reżimowe media powiedzą że, “Sprawcy/organizatorzy zostali zatrzymani za zakłócanie żydowskiego koncertu”.

piątek, 24 maja 2019

Tak PiS spłaca roszczenia majątowe Żydom.

1) 3 mln złotych na rytualną łaźnię, mykwę dla żydów, Inwestycja kosztowała 4 miliony złotych, z czego 3 miliony złotych pochodzą z dotacji regionalnego programu operacyjnego dla województwa dolnośląskiego na lata 2014 – 2020 (w ramach Europejskiego Funduszu Regionalnego)” – pisze gazetawroslawska.pl. Mykwa to łaźnia rytualna, w której żydzi dokonują obmycia się przed postem. Niektórzy korzystają z mykwy codziennie. Wszystko fajnie, niech sobie żydzi budują, co im się żywnie podoba… tylko dlaczego za nasze pieniądze? Dlaczego, aż 3 mln złotych przeznaczono na łazienkę dla żydów ze środków RPO miasta Wrocław? 
2) Żydzi najpierw sprzedali za grubą kasę swoją siedzibę teatru żaby Polacy zapłacili im za nową - 150 milionów dotacji dla Teatru Żydowskiego. To decyzja z września 2018r. żydówki prezydenta miasta Gronkiewicz-Waltz i warszawskich radnych. W październiku 2015r. firma Ghelamco Poland zakupiła grunt od żydów czyli Towarzystwa SpołecznoKulturalnego Żydów w Polsce na którym stał budynek teatru i tym samym stała się właścicielem obiektu przy pl. Grzybowskim 12/16 w Warszawie. Teraz na nowy teatr żydzi dostali pieniądze od Warszawiaków.
3) Teatr Żydowski będzie występować w Klubie Dowództwa Garnizonu Warszawa i w Warszawskiej Operze Kameralnej, a wybrane imprezy odbywać się będą w Austriackim Forum Kultury. Po remoncie Fabryki Trzciny zespół tymczasowo przeniesie się na warszawską Pragę. Przez najbliższy rok instytucja będzie "teatrem latającym". Stołeczny Teatr Żydowski wraca do pracy po kilku miesiącach niepewności co do przyszłości instytucji. 


czwartek, 16 maja 2019

Skandal! Antypolonizm w natarciu. Szef „Jerusalem Post” nazywa Polaków „niemieckimi kolaborantami”

Israel Katz, p.o. szefa MSZ powiedział niedawno, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. Z kolei Yaakov Katz, redaktor naczelny „Jerusalem Post” nazywa Polaków „niemieckimi kolaborantami”. Wszystko przez to, że ktoś śmiał wypomnieć, że jego przodkowie za darmo ukrywali Żydów.
Jeden z internautów napisał, że jego matka w czasie wojny latami ukrywała Żydówkę i robiła to za darmo.
– Moja matka ukrywała w Tarnowie przez 2,5 roku Żydówkę. Zawsze sądziliśmy, że to chrześcijański akt. Ile kosztowałoby schronienie+jedzenie+ryzykowanie życia każdego dnia? Może ocaleni z holokaustu, teraz bezpieczni i bogaci, zapłacą rachunek? – napisał na Twitterze Jan Sliwa.

Winnicki:chcecie sprzedać żydom Polskę.Kuchciński wyłącza mikrofon Winnickiemu.



Za:YT

środa, 15 maja 2019

Nazwała "Wyborczą" "Gazetą Żydowską". Wszystko się nagrało

Podczas gali 30-lecia "Gazety Wyborczej" Barbara Engelking nazwała dziennik wydawany przez Agorę "Gazetą Żydowską".
Barbara Engelking to współautorka głośnej książki "Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski". O kontrowersjach wokół tej publikacji pisaliśmy już na portalu DoRzeczy.pl.
Z okazji 30. urodzin "Gazety Wyborczej" Engelking przyznano nagrodę Człowieka roku w kategorii "O pamięć naszą i waszą". Odbierając wyróżnienie, laureatka popełniła freudowską pomyłkę, mówiąc o "Gazecie Żydowskiej".
Po słowach Engelking sala wybuchnęła śmiechem. Na nagraniu widać reakcję szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska i redaktora naczelnego "GW" Adama Michnika. Wideo zyskuje ogromną popularność w internecie.

Za: https://dorzeczy.pl/

To już szczyt bezczelności! Żydzi wysyłają wiadomości do dziennikarzy z całego świata! Piszą o „Atakach Polaków”!

To już zakrawa na bezczelność! Światowa Organizacja ds. Restytucji Mienia Żydowskiego (World Jewish Restitution Organization) z Nowego Jorku w mailach do agencji prasowych na całym świecie ostrzega przed „polskimi atakami”! Chodzi rzekomo o stanowisko polskiego rządu. PiS nie reaguje!
Żydowska organizacja z Nowego Jorku w wiadomościach mailowych do czołowych światowych dziennikarzy pisze o „atakach polskiego rządu”, co w domyśle ma oznaczać stanowisko polskiego premiera (chodzi o wypowiedź Mateusza Morawieckiego z 4.05, o tym że Polska nie wypłaci odszkodowań).

Ambasador RP w Izraelu napadnięty na ulicy. Agresywny Żyd bił go, krzycząc “Polak, Polak!”

Jak informuje dzisiaj rano portal Ynet, należący do dziennika “Yedioth Ahronot”, wczoraj po południu doszło w Tel-Awiwie, w pobliżu polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego, do napadu na Marka Magierowskiego – ambasadora RP w Izraelu.

Gdy polski urzędnik szedł ulicą zaatakował go agresywny mężczyzna, uderzając go i krzycząc wściekle i mało zrozumiale, najpewniej obelgi. Oszołomiony ambasador powiedział, że wszystko, co mógł zrozumieć z krzyków, to „Polak, Polak”. Dziennik “Haaretz” podał, że 65-letni napastnik pluł na polskiego dyplomatę.
Za:dzienniknarodowy.pl

czwartek, 28 czerwca 2018

W żydowskich mediach tryumfują, plują i wzywają do dalszych badań nad ustawą o IPN

Nie trzeba było długo czekać na reakcję żydowskich mediów na wycofanie się polskich parlamentarzystów z zapisu w nowelizacji ustawy o IPN, który zakładał karanie więzieniem tych, którzy przypisują Polsce i Polakom odpowiedzialność za niemieckie zbrodnie czasów II wojny światowej.
Poza ogólnym zadowoleniem z tego, co wydarzyło się dzisiaj w polskim Sejmie, portal Haaretz przestrzega, że nadal Żydzi nie mogą spać spokojnie, bo premier Morawiecki oświadcza, iż Instytut Pamięci Narodowej będzie walczył o „prawdę historyczną” za pomocą dostępnych mu narzędzi „cywilnych”.
Tak, pojęcie „prawda historyczna”, zostało opatrzone przez żydowskiego publicysty Ofera Adereta cudzysłowem. Co to ma sugerować? Pozwólcie Państwo, że trywializmów tłumaczyć nie będziemy. 

PiS ugina się pod żydowskim lobby. Kuchciński wyłączył mikrofon Winnickiemu.



Za: Media Narodowe

Winnicki blokuje mównicę sejmową! PiS zmienia ustawę o IPN


Za: YT/Media Narodowe

Co zostało z ustawy o IPN? | J. Międlar


Za: YT

środa, 27 czerwca 2018

„To polityka, która bardzo mocno nam się opłaciła.” „Dobra zmiana” na kolanach przed żydowskim lobby. PiS zmienia ustawę o IPN


Rząd Prawa i Sprawiedliwości wycofuje się z kluczowego zapisu w nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, o odpowiedzialności karnej. O uzupełnienie porządku obrad sejmowych o ten punkt, do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, zwrócił się dzisiaj rano (27 czerwca 2018) premier Mateusz Morawiecki. Kuchciński potraktował ten wniosek jako „projekt pilny” i nowelizację przegłosowano w dwie godziny. My przed tym przestrzegaliśmy o ministrowie Morawieckiego zapowiadali to od tym tygodni (przeczytaj – klik).
– Chcemy dokonać korekty polegającej na odstąpieniu od części styczniowej nowelizacji ustawy o IPN. Odchodzimy od przepisów karnych, które mogą odwracać uwagę od celu, jaki przyświecał tym pierwszym zmianom. Trzeba pamiętać, że tym celem była i jest obrona dobrego imienia Polski i prawdy historycznej – w Radiowej Jedynce powiedział szef Kancelarii Premiera Rady Ministrów Michał Dworczyk.

poniedziałek, 14 maja 2018

Tomasz Gryguć "Pan Nikt" o geopolityce, perspektywach rozwoju Polski, sanacji



Za: YT/ Media Narodowe

''Sojusznicy'' Polski po raz kolejny nas zdradzają. Prezydent Trump podpisał ustawę 447. Rząd RP wmawia Polakom, że nic się nie stało



9 maja br. prezydent Trump podpisał ustawę 447 (JUST Act) dotyczącą restytucji mienia ofiar Holokaustu, w tym mienia bezspadkowego. Na mocy tej ustawy amerykański Departament Stanu ma obowiązek monitorować stan realizacji żydowskich roszczeń w państwach, które są sygnatariuszami Deklaracji Terezińskiej. Polska jest jednym z nich. Oznacza to, że Żydzi uzyskali od USA oficjalne wsparcie dla swoich działań mających na celu wyłudzenie od Polski gigantycznej kwoty (mówi się już nawet o 300 miliardach dolarów) pomimo tego, że roszczenia te są bezprawne, a wycena wyssana z palca.

Co na to polskie władze?
„Ta ustawa wcale nie mówi o tym, że mają być jakieś konsekwencje wyciąganeNie mówi o relacjach z innymi państwami, a mówi wyłącznie o tym, że Departament Stanu ma monitorować sytuację i informować Kongres o tym, co się dzieje w tej sprawie i tyle” – powiedział dziś w radiowej Jedynce wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.
„Nie przywiązywałbym do tej ustawy zbytniej wagi, gdyż Polska nie jest w niej wymieniona ani w nazwie, ani w treści” – stwierdził szef MSZ Jacek Czaputowicz jeszcze przed podpisaniem ustawy przez prezydenta Trumpa .

piątek, 11 maja 2018

Żydzi chcą usunąć polski pomnik w USA

Pomnik Katyński do usunięcia. Czy amerykański sojusznik chce nas dobić pod żydowskie dyktando?


Nasi amerykańscy sojusznicy trzęsą się nad żydowską wrażliwością jak kura nad jajkiem. A ile znaczy dla nich polska wrażliwość? Doskonale ilustruje to sprawa pomnika upamiętniającego zamordowanie polskich oficerów w Katyniu. Burmistrz Jersey City Steven Fulop chce usunąć nowojorski Pomnik Katyński pod pretekstem zrobienia w tym miejscu parku.
Odsłonięty w maju 1991 r. na prestiżowym Exchange Place w Jersey City Pomnik Katyński autorstwa mistrza Andrzeja Pityńskiego stał się trwałym świadectwem polskości w Ameryce i prawdy o sowieckiej zbrodni popełnionej na Polakach. Monument skrępowanego polskiego oficera z wbitym w plecy sowieckim bagnetem, łącznie z okalającymi go pamiątkowymi tablicami poświęconymi zagłodzonym syberyjskim zesłańcom i ofiarom zamachu terrorystycznego 11 września 2001 r., ma również swój wymiar uniwersalny (…)Instytut Pamięci Narodowej kategorycznie sprzeciwia się usunięciu Pomnika Katyńskiego z Exchange Place w Jersey City, w związku z czym postanowiłem przedstawić swoje stanowisko mieszkańcom i władzom Jersey City” – czytamy w oświadczeniu IPN.

Żydzi nominowani przez Rosjan do rządzenia Polakami. Elity i przedstawiciele społeczności żydowskiej podczas II wojny światowej

Nakładem Instytutu Pamięci Narodowej ukazał się, 568 stronicowy, zbiór artykułów „Elity i przedstawiciele społeczności żydowskiej podczas II wojny światowej”. Jednym z tematów poruszonych na kartach publikacji jest udział Żydów w kadrze kierowniczej Związku Patriotów Polskich w ZSRS.
Komunistyczna Rosja powołała do życia Związek Patriotów Polskich w 1943 roku by była inna niż prawdziwa (czyli rząd polski w Londynie) i podporządkowana Moskwie reprezentacja Polaków. Z braku polskich kolaborantów w kierownictwie powołanego przez Rosjan ZPP znaleźli się Żydzi. Faktyczną władze, z nadania Rosjan, w ZPP sprawowało prezydium zarządu głównego. W prezydium na 47 działaczy 24 było Żydami (51%). Na 7 kobiet w zarządzie 5 było Żydówkami. W prezydium zarządu głównego znaleźli się tacy znani Żydzi jak: pochodzElity i przedstawiciele społeczności żydowskiej podczas II wojny światowejcy z religijnej rodziny żydowskiej Jakub Berman (za zgodą partii wziął religijny judaistyczny ślub), który odpowiadał za współprace z komunistycznymi bandami na ziemiach polskich, Bernard Marek, pochodząca z zlaicyzowanej i zasymilowanej żydowskiej rodziny Julia Bristigerowa, która decydowała w ZPP o sprawach personalnych, Hilary Minc przygotowujący wprowadzenie w polskiej gospodarce komunizmu, Jerzy Borejsza. W ZPP Żydzi kierowali mediami i szkolnictwem. W elicie ZPP na 35 osób 22 było Żydami (63%).

niedziela, 6 maja 2018

Jak Żydzi zdradzali Polskę w 1920 roku?

Cud nad Wisłą” jest wielką szkolą dla Narodu i Państwa Polskiego. Wymownie nas uczy, że Polska może się opierać tylko na Polakach zjednoczonych umiłowaniem swojej Ojczyzny i złączonych silnymi węzłami narodowymi. Jest tu zarazem wielkie ostrzeżenie przed żydami, którzy bezprzykładnie, jak w żadnym państwie, łączyli się z naszym wrogiem i działali na szkodę zagrożonego naszego bytu państwowego.
Dezercja, zdrada, sianie defetyzmu wśród ludności cywilnej, w wojsku, łączenie się wprost z wrogiem przez przyłączanie się do niego z bronią na froncie lub tworzenie oddziałów wojskowych z ludności cywilnej i przechodzenie na pomoc do wroga, by walczyć przeciw wojskom naszym — oto obraz zachowania się żydów w Polsce, dźwigającej się z okowów niewoli, która miała przed sobą postawioną kwestię „być albo nie być”. Małe tylko były wyjątki.

Magna Polonia 9/2018 – Urojone roszczenia żydowskie

PRZEDSPRZEDAŻ! WYSYŁKA RUSZY 15.05 – ZGODNIE Z KOLEJNOŚCIĄ ZAMÓWIEŃ.
Przejęcie przez amerykański kongres ustawy S.447 stanowi zwieńczenie prowadzonych z żelazną konsekwencją działań środowisk żydowskich i państwa Izrael przeciwko Polsce. Teraz działania te wkroczyły w nowy etap i spodziewać się możemy ich dalszej eskalacji.
To, co się stało i co dzieje się nadal, tj. otwarte żądania płacenia haraczu i zmasowana kampania propagandowa, obnażyły zarazem z całą mocą fiasko całej polskiej polityki zagranicznej, sprowadzającej się do schlebiania i podlizywania się tym wszystkim, którzy mają pełnić funkcję naszych „strategicznych partnerów”.
A lizusów nikt nigdy nie szanował i szanować nie będzie. Lizusów wykorzystuje się, wyciskając jak cytrynę, pogardzając nimi przy okazji. To nie potencjał, czy jego brak, ale postawa lizusa, sprawiła, że jesteśmy dziś traktowani na arenie międzynarodowej jak popychadło, które wszyscy, mali i duzi, strofują i stawiają do pionu.
Z gorliwością prymusa wysyłaliśmy naszych żołnierzy do Afganistanu i Iraku, niczego w zamian nie żądając, poświęciliśmy naszych rodaków z Wileńszczyzny w imię budowania „dobrych relacji” z Litwą, udawaliśmy, że nie widzimy narastającego kultu Bandery i UPA na Ukrainie, zamiataliśmy pod dywan sporne kwestie z Niemcami i głupkowato się uśmiechaliśmy, gdy ci pluli nam w twarz. Woleliśmy niczego nie widzieć, niczego nie słyszeć…

Szaleniec Netanjahu: Izrael jest gotów walczyć z Iranem. Lepiej teraz niż później


– Izrael jest zdeterminowany, aby zapobiec irańskiej obecności w Syrii, nawet za cenę bezpośredniej konfrontacji z Islamską Republiką – powiedział dzisiaj izraelski premier Benjamin Netanjahu na trzy dni przed zaplanowanym spotkaniem z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w celu omówienia tej kwestii.

Przemawiając na początku cotygodniowego spotkania gabinetu, Netanjahu powiedział że podczas gdy wszystkie jego spotkania z Putinem są ważne dla bezpieczeństwa Izraela i koordynacji między siłami IDF i rosyjskiej armii działającej w Syrii, to spotkanie jest szczególnie ważne „w świetle rosnących irańskich starań o utworzenie baz wojskowych w Syrii przeciwko Izraelowi. ”

środa, 2 maja 2018

Skandaliczne traktowanie Polaków w Izraelu


Tak w Izraelu potraktowano niepełnosprawną Polkę: „Zabrali mi wózek, prawie rozebrali”


Oto kolejny przykład fatalnego traktowania Polaków przez izraelskie służby. Poruszająca się na wózku inwalidzkim Agnieszka Korczyńska opisała na Facebooku, co spotkało ją na lotnisku Ben Gurion w Tel Awiwie, gdy wracała z wakacji spędzonych w Izraelu do Polski.
„Półtorej godziny, w tym na plastikowym, niestabilnym krześle z potwornym bólem kręgosłupa. Zabrali mi wózek, prawie rozebrali” – skarżyła się pani Agnieszka.
„Jak widać jestem zagrożeniem dla państwa Izrael” – dodała, po czym opisała, jak to obsługa izraelskiego lotniska próbowała ją zmusić do chodzenia o własnych siłach, dociekając, czy naprawdę nie jest w stanie zrobić samodzielnie choćby paru kroków.
„Tak mnie wystraszyli, że prawie zrobiłam” – stwierdziła, dodając,że odradza jeżdżenia do Izraela na wózku. Na koniec wklejono jej do paszportu naklejkę, oznaczającą: „lepiej uważać, podejrzana”, a nadto przygadano, że „podobno w Polsce nie wolno mówić prawdy o wojnie”.
Za: magnapolonia.org

niedziela, 29 kwietnia 2018

Mord na Polakach w okolicach Brańska

Szokujące informacje na temat zbrodni popełnionej przy współudziale Żydów na 40 Polakach z okolic Brańska znajdujemy w publikowanym rok temu tekście Zbigniewa Romaniuka. Jego autor jest człowiekiem znanym z niezwykle gorącej troski o pielęgnowanie śladów żydowskiej przeszłości w Brańsku i o stwarzanie możliwości prawdziwie głębokiego dialogu polsko-żydowskiego. Przejęty tymi ideami, kilka lat temu, nawet nazbyt naiwnie zaufał w dobre intencje Mariana Marzyńskiego, kręcącego film Shtetl, który później okazał się tendencyjnym paszkwilem polakożerczym. Tym godniejsze uwagi są więc stwierdzenia Zbigniewa Romaniuka, oparte na prowadzonych przez niego badaniach historii miasta Brańska w 1939 r.

Romaniuk mówił m.in.: Główna Komisja Badań Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu bada obecnie sprawę szokującego mordu na około 40 osobach z Ciechanowca, Brańska i otaczających je terenów. W czerwcu 1941 r., dosłownie na godziny przez wejściem Niemców do Brańska, sowieckie NKWD w towarzystwie dwóch żydowskich policjantów z Brańska eskortowali wyżej wspomnianą grupę do więzienia w Białymstoku. Po drodze natrafili oni na działania wojenne i musieli zrobić odwrót. Blisko wioski Folwarki Tylwickie, niektórych więźniów rozstrzelano, innych z braku kul zabito bagnetami i kolbami karabinów (por. tekst wywiadu W.A. Wierzewskiego z Z. Romaniukiem publikowanym w książce The Story of Two Shtetl. Brańsk and Ejszyszki, Toronto-Chicago 1998, t. 1, s. 26).

Polskie władze NA KLĘCZKACH przed Żydami! Wicepremier Gowin mówi o “kompromisie” i “dialogu”

Polskie władze nadal kompletnie lekceważą sprawę roszczeń żydowskich, a ich uległość wobec tych środowisk jest po prostu zatrważająca. Wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin po spotkaniu z przedstawicielami organizacji żydowskich dość oględnie odniósł się do ustawy 447, która pozwala amerykańskiemu rządowi na naciski w sprawie wypłat mienia bez spadkowego i zamiast twardo powiedzieć: “NIE”, to mówił o “kompromisie” oraz “symbolicznych gestach”.
Co prawda Gowin powiedział, że rząd nie zgodzi się na zapłatę za tzw. mienie bezspadkowe, ale w kuriozalny sposób zaczął bronić Żydów, mówiąc, że zależy im na symbolicznych gestach i zamiast zamknąć temat stanowczym “NIE”, zgodził się na rozmowy:
– Ja z kolei zwracałem uwagę, że polskie państwo po odzyskaniu niepodległości w 1989 roku robi bardzo dużo, aby ocalić pamięć i materialną spuściznę polskich Żydów tak okrutnie wymordowanych przez Niemców podczas Holocaustu. Zgodziliśmy się, że potrzebne są na ten temat dalsze rozmowy, które określą dokładnie, co znaczą “gesty symboliczne” – stwierdził.
Wicepremier spotkał się szefami takich organizacji jak B’nai B’rith, American Israel Public Affairs Committee (AIPAC), American Jewish Committee, National Coalition Supporting Eurasian Jewry, World Jewish Restitution Organization, czyli całą śmietanką, która domaga się od Polski roszczeń. Oczywiście, ludzie z tych środowisk atakowali ustawę o IPN, mówiąc o ataku na wolność słowa, a sam Gowin w iście kuriozalny sposób to komentował:

sobota, 28 kwietnia 2018

Zaczęło się … Senatorowie z USA SZCZUJĄ na Polskę i oskarżają o antysemityzm!

Minęło zaledwie kilka dni od przegłosowania przez amerykańską Izbę Reprezentantów ustawy 447, która zobowiązuje Departament Stanu do monitorowania i pomagania organizacjom pozarządowym w restytucji mienia żydowskiego na terenie państw Europy Środkowej, a na Polskę już zaczynają się naciski. Ponad 50 senatorów USA podpisało się pod listem, w którym wzywają właśnie Departament Stanu do potępienia “sponsorowanego przez państwo antysemityzmu i ksenofobii” w Polsce i na Ukrainie. Cała sprawa została ujawniona, co jest bardzo symptomatyczne w izraelskiej gazecie “Times of Israel”. List został wysłany już w poniedziałek, ale dopiero dzisiaj dotarł do mediów.
Prowodyrami antypolskiej akcji jest dwójka Demokratów: Ro Khanna z Kalifornii i David Cicilline z Rhode Island. W liście czytamy:
– Apelujemy do was (Departamentu Stanu-red.) abyście dołączyli do nas i organizacji działających na rzecz praw człowieka w walce z antysemityzmem, ksenofobią i wszelkimi formami nietolerancji, wzywając rządy Polski i Ukrainy do jednoznacznego odrzucenia wszelkich form zniekształcenia Holokaustu oraz honorowania nazistowskich kolaborantów, i do pełnego ścigania antysemickich przestępstw – piszą senatorowie.

czwartek, 26 kwietnia 2018

Żołnierz Andersa: historia, w którą trudno mi było uwierzyć. ,,Cały kahał w komplecie wyszedł na ulicę witać niemieckie czołgi i piechotę…”

,,Białostoccy Żydzi, szczególnie młodzież, paradowali z czerwonymi opaskami, stanowili trzon służb milicyjnych, traktowali Polaków wrogo, podkreślając na każdym kroku: „Skończyła się wasza Polska”.Zresztą i po tej, niemieckiej stronie opowiadano historie, w które trudno mi było uwierzyć, jako że na własne oczy widziałem, jak Niemcy traktowali Żydów w Białymstoku. W Piasecznie cały kahał w komplecie wyszedł na ulicę witać niemieckie czołgi i piechotę, wkraczające do tego miasteczka; w Warszawie Żydówki rzucały bukiety kwiatów pod nogi maszerujących Hunów. Do dzisiaj nie wiem, czy była to tylko forma samoobrony czy coś, co przejmować może wstrętem i obrzydzeniem. Najgorsze jednak, że te fakty utkwiły w pamięci Polaków, i to utkwiły na zawsze. […] Do nas Żydzi odnoszą się raczej z niechęcią, chwalą sowiecki reżym, ubóstwiają Stalina.''
„Byłem żołnierzem Andersa” (s. 25. 44)
Napisana barwnym językiem książka, opisująca przeżycia młodego mężczyzny, który aresztowany przez władze sowieckie i skazany na 3 lata łagru, po tzw. amnestii wstąpił do Armii Polskiej w ZSRR dowodzonej przez gen. Władysława Andersa. Wraz z 2 Korpusem Polskim walczył w kampanii włoskiej.
- Tadeusz Mieczysław Czerkawski

Za: niezłomni.com

Polonia amerykańska bez złudzeń w sprawie żydowskich roszczeń

Uchwalenie przez parlament Stanów Zjednoczonych ustawy 447, zobowiązującej Departament Stanu USA do wsparcia roszczeń majątkowych wysuwanych przez organizacje żydowskie, nie wzbudziło większego zainteresowania mediów w naszym kraju, a przebywający akurat w Ameryce przedstawiciele rządu Mateusza Morawieckiego także zbagatelizowali sprawę. Innego zdania na ten temat są jednak amerykańskie środowiska polonijne, które apelują do amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, aby nie zaakceptował nowego prawa.
Ustawa numer 447, zwana także JUST Act, została uchwalona przez Izbę Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych przedwczoraj. Kongresmeni głosowali przy tym nie nad własną wersją tego aktu prawnego, ale nad jego senacką wersją przygotowaną przez senator Tammy Baldwin z lewicowej frakcji Partii Demokratycznej. Nowe prawo nakłada na Departament Stanu USA obowiązek raportowania na temat postępów w restytucji mienia żydowskiego utraconego przez tę społeczność w wyniku II wojny światowej.
Niektórzy z amerykańskich parlamentarzystów skrytykowali ustawę 447 za brak sankcji wobec państw „ociągających się” ze zwrotem wspomnianego mienia, ale jej zwolennicy twierdzą, że będzie ona skutecznym narzędziem wywierania nacisku na państwa, które jeszcze nie zwróciły majątków znacjonalizowanych przez komunistów. Z tego powodu uważa się ją za narzędzie mające wesprzeć żydowskie organizacje dążące do wyłudzenia m.in. od naszego kraju pożądanych przez nie odszkodowań.
Problem bagatelizują jednak przedstawiciele rządu Prawa i Sprawiedliwości, którzy w czasie uchwalania ustawy przebywali z wizytą w Stanach Zjednoczonych. Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz stwierdził, że „nie przywiązywałbym do tej ustawy zbytniej wagi”, ponieważ „Polska nie jest w niej wymieniona ani w nazwie, ani w treści”, chociaż ustawa w szczegółach „budzi szereg zastrzeżeń”. Nastroje tonował też minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, mówiący o „ustawie bez znaczenia”.

„STOP żydowskim roszczeniom majątkowym!” – pikieta pod ambasadą USA w Warszawie



Za: YT/CEPowisle

Polonia amerykańska, ustawa S.447 a profesjonalne głuche milczenie

Stało się. Izba Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych przegłosowała senacką ustawę S.447 o w sprawie restytucji mienia żydowskiego i wypłat rekompensat za tzw. mienie bezspadkowe. Przejdzie ona na pewno do historii jako największy skok żydowskich prawników i banksterów z Nowego Yorku na polski skarb państwa przy profesjonalnym milczeniu polskiej strony. Mocno kontrowersyjny był już sam sposób procedowania tej ustawy. Nikt nawet nie sprawdził czy na sali było wymagane quorum, a wprowadzenie przez Paula Ryana procedury głosowania „voice vote”, oznaczało zniesienie wymogu rejestracji głosów kongresmenów. Nie wiadomo, więc jak oni indywidualnie głosowali. Oczywiście, wszystko odbyło się z poszanowaniem zasad prawa obowiązującego w czołowej demokracji na świecie. Przy tej okazji warto przeanalizować w jaki sposób lobby żydowskie wymanewrowało amerykańskich polityków, wyciągnąć wnioski i – miejmy nadzieję – czegoś się jednak nauczyć. Zbierzmy, więc podstawowe fakty:
– Już w lipcu 2008 roku Izba Reprezentantów Kongresu USA zaczęła przygotowywać rezolucję wzywającą władze polskie do zwrotu lub do wypłat rekompensat właścicielom mienia prywatnego „zagrabionego przez III Rzeszę i rządy komunistyczne”. We wrześniu 2008 roku projekt ten został przyjęty i Kongres Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej przyjął taką rezolucję numer 371.

środa, 18 kwietnia 2018

Liczba ofiar w Strefie Gazy wzrosła do pół tysiąca

Dziewięciu Palestyńczyków zginęło, a 491 zostało rannych po tym, jak izraelscy żołnierze użyli ostrej amunicji wobec protestujących w Strefie Gazy w ramach „Marszu Powrotu”. Strona izraelska odrzuca oskarżenia o użycie siły i zrzuca winę na palestyńskich demonstrantów.

Wpiątkowych starciach na granicy Izraela i Strefy Gazy, jak informowaliśmy wcześniej, izraelskie wojska użyły ostrej amunicji wobec Palestyńczyków, protestujących w ramach „Marszu Powrotu”. Według wczorajszych informacji, zginęło dwóch Palestyńczyków, a 250 zostało rannych. Okazało się jednak, że liczba ofiar jest znacznie większa. W sobotę rano agencja AP podała, że zginęło na granicy Strefy Gazy zginęło w piątek dziewięciu Palestyńczyków, a 491 zostało rannych, w tym 33 poważnie. Izraelska armia użyła m.in. ostrej amunicji, gazu łzawiącego oraz armatek wodnych.

Był to już drugi w tym tygodniu masowy protest w Gazie. Do tej pory łącznie zginęło już 31 Palestyńczyków. Wśród nich jest również palestyński dziennikarz Jaser Murtaga, który zginął od kuli, gdy wykonywał czynności zawodowe w odległości ponad 100 m od granicy z Izraelem. Został postrzelony, choć miał na sobie kamizelkę z napisem „press” i kamerę.

AIPAC - żydowska potęga w Waszyngtonie

Każdy amerykański prezydent musi bić pokłony żydowskiej potędze w Stanach Zjednoczonych i nie ulega żadnej wątpliwości, że zarówno AIPAC, jak i setki innych żydowskich i chrześcijańsko-syjonistycznych organizacji (które przynajmniej w jakiejś mierze istnieją po to, aby chronić i czuwać nad Izraelem), bardzo dobrze zdają sobie z tego sprawę. Nawet Barack Obama, który miał otwarcie chłodne relacje z Netanjahu, wiedział jaka jest nieprzyjemna prawda i dał żydowskiemu państwu 38 miliardów dolarów – pisze na łamach Unz.com Philip Giraldi.

American Israeli Public Affairs Committee (AIPAC) powraca do Waszyngtonu na doroczny szczyt. Kiedyś coroczne zebranie było nazywane szczytem, obecnie nazywane jest konferencją polityczną, co być może nieco rozjaśnia sprawę, gdyż jeśli jest jedna rzecz, w której AIPAC jest dobry, to używanie swojego budżetu wynoszącego 100 mln dolarów i 300 pracowników, aby nękać prawodawców w Kapitolu w celu formułowaniu polityki, którą Stany Zjednoczone muszą realizować.