niedziela, 29 kwietnia 2018

Polskie władze NA KLĘCZKACH przed Żydami! Wicepremier Gowin mówi o “kompromisie” i “dialogu”

Polskie władze nadal kompletnie lekceważą sprawę roszczeń żydowskich, a ich uległość wobec tych środowisk jest po prostu zatrważająca. Wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin po spotkaniu z przedstawicielami organizacji żydowskich dość oględnie odniósł się do ustawy 447, która pozwala amerykańskiemu rządowi na naciski w sprawie wypłat mienia bez spadkowego i zamiast twardo powiedzieć: “NIE”, to mówił o “kompromisie” oraz “symbolicznych gestach”.
Co prawda Gowin powiedział, że rząd nie zgodzi się na zapłatę za tzw. mienie bezspadkowe, ale w kuriozalny sposób zaczął bronić Żydów, mówiąc, że zależy im na symbolicznych gestach i zamiast zamknąć temat stanowczym “NIE”, zgodził się na rozmowy:
– Ja z kolei zwracałem uwagę, że polskie państwo po odzyskaniu niepodległości w 1989 roku robi bardzo dużo, aby ocalić pamięć i materialną spuściznę polskich Żydów tak okrutnie wymordowanych przez Niemców podczas Holocaustu. Zgodziliśmy się, że potrzebne są na ten temat dalsze rozmowy, które określą dokładnie, co znaczą “gesty symboliczne” – stwierdził.
Wicepremier spotkał się szefami takich organizacji jak B’nai B’rith, American Israel Public Affairs Committee (AIPAC), American Jewish Committee, National Coalition Supporting Eurasian Jewry, World Jewish Restitution Organization, czyli całą śmietanką, która domaga się od Polski roszczeń. Oczywiście, ludzie z tych środowisk atakowali ustawę o IPN, mówiąc o ataku na wolność słowa, a sam Gowin w iście kuriozalny sposób to komentował:

– Z jednej strony przedstawiałem argumenty polskiego rządu, że taka interpretacja ustawy jest całkowicie bezzasadna. Z drugiej strony mam świadomość, że w tej dyskusji my Polacy musimy być szczególnie uwrażliwieni na żydowski punkt widzenia – stwierdził.
Według niego sporny punkt, jakim jest rzeczona ustawa trzeba usunąć, bo stanowi oś konflikty między Polską a Izraelem i Żydami. Pytany o wysokość roszczeń, wicepremier Gowin zamiast uciąć bezpodstawne żądania, mówił o “kompromisie”:
– Jestem przekonany, że rozwiązanie tego problemu wymaga czasu i długiego dialogu ze środowiskami żydowskimi. Dialogu, który wymaga kompromisu z obu stron – powiedział.
Jarosław Gowin ubolewał, że nikt nie docenia polskich gestów wobec Żydów i gigantycznych pieniędzy wydawanych przez rząd choćby na żydowski cmentarz:
– W Stanach Zjednoczonych prawie nikt nie wie o tym, że w ubiegłym roku polski rząd przeznaczył 100 mln. złotych, a więc bardzo poważną kwotę na obudowę największego cmentarza żydowskiego w Polsce, w Warszawie przy ulicy Okopowej. Nikt o tym nie wie, a tym bardziej o takich inicjatywach, jak stworzenie map wszystkich cmentarzy żydowskich w Polsce, czy też innych działaniach – mówił, potwierdzając kompletną uległość wobec wyjątkowo agresywnych i bezczelnych środowisk.
Cóż, jeśli “dialog” i “kompromis” ma tak wyglądać jak prezentuje to wicepremier Jarosław Gowin, to Polacy mają się czego obawiać. Kompletnie niezrozumiała jest uległość rządu wobec środowisk żydowskich, które nie ukrywają, że chcą ograbić Polskę z jej majątku. Tutaj naprawdę nie ma żartów, a wicepremier tego kompletnie nie rozumie …
Za: codziennik24.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz