Niedorzeczne i niegodziwe zarazem jest włączanie tzw. emigracji pomarcowej '68 w ponad dwustuletni ciąg emigracji polskich od konfederatów barskich począwszy, po emigrację "solidarnościową" w stanie wojennym.
Wszyscy tamci emigranci, choć w jakiś sposób na swoją dolę zasłużyli przez nieroztropne porywy albo (1939) błędy i zaniedbania, to bez wątpienia unosili w swoich sercach na drogach wygnania miłość do Polski i ostatnią rzeczą, którą pragnęliby czynić, byłoby świadome szkodzenie jej.
Emigracja pomarcowa była pierwszą i jedyną, która udając się za granicę (bo przecież nie "uchodząc", tylko z własnej woli, skwapliwie korzystając z oferty, za paszportami), unosiła w swoich sercach nienawiść do Polski. Nie do komunizmu, nie do tych, którzy Polskę zniewolili, ale po prostu i tylko do Polski i Polaków. I tę nienawiść potem rozlewała po świecie i rozlewa (albo ich dzieci i wnuki) dotąd i coraz silniej. Emigracje poprzednie i późniejsza dotykały ludzi, którym za ich działalność na rzecz Polski groziła śmierć albo więzienie czy zsyłka lub przynajmniej szykany i nieustanna inwigilacja.
Emigracja pomarcowa składała się, wprawdzie niewyłącznie, ale w głównej mierze, z tych, którzy albo sami, albo ich ojcowie, matki, bracia, siostry i kuzyni, byli wcześniej w komunistycznym aparacie przemocy, zabijając, torturując i skazując w justizmordach, albo w aparacie indoktrynacji, mordującej dusze, a dopiero niedługo przed wyjazdem zaczęli odgrywać role opozycjonistów i krytyków systemu, na ogół zresztą z pozycji "prawdziwego socjalizmu". Ci zaś, którzy takich przewin nie mieli, wyjeżdżali głownie dlatego, że ich współziomkowie o nieczystych sumieniach straszyli ich pogromami, które mają już tuż nastąpić, a które przecież nie nastąpiły, a nawet tzw. nagonka antysemicka została jak nożem ucięta po kilkunastu tygodniach.
Emigracje poprzednie oznaczały bardzo często dla emigrujących poniewierkę, nędzę, głód, śmierć w zapomnieniu i pochówek w zbiorowej mogile.
Na emigrantów pomarcowych czekał znakomicie zorganizowany system zabezpieczenia, życie w dobrobycie, wręcz komforcie, jakiego nie mieli w kraju nawet ci, którym przysługiwały talony do sklepów za żółtymi firankami. A dla "elity umysłowej" - także ścieżki kariery naukowej i międzynarodowej sławy. Któż pamiętałby dziś o tow. mjr. Baumanie, gdyby nie spotkało go takie "prześladowanie"?
Za: Facebook/Jacek Bartyzel
"Po co Pan Bóg stworzył żydów polskich, jak nie po to, abyśmy z nich mieli służbę szpiegowską?",,Bezmyślność charakteru polskiego pod względem dóbr doczesnych czyniła zawsze z Polski eldorado dla Żydów.” - Otto von Bismarck
Strony Filmy
- Strona główna
- Żydowscy kaci Polaków
- Niszcz Syjonizm - Archiwum
- Pogromy i masowe mordy Żydów na Polakach
- Film
- Książka
- Kontakt
- Sprawa śp. dra Dariusza Ratajczaka
- Żydzi na usługach ІІІ Rzeszy
- Na każdy temat
- Stanisław Tworkowski:Polska Bez Żydów
- Stefan Korboński:Polacy, Żydzi I Holocaust
- Roman Kafel:O żydowskich zbrodniarzach wojennych
- Roman Dmowski : Kwestia Żydowska
- Israel Shamir : Bankierzy i złodzieje!
- Ks. prof. Józef Kruszyński : Dlaczego występuję przeciwko Żydom
- Stanislaw Witkowski : Żydzi, przestańcie kłamać ! ! !
- J.Mazur : Jak Warszawa broniła się przed żydami
- "ŻYDZI IDĄ !"
- Strzeż się żydów i bolszewików!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz