Gdy rozpoczynałem pisanie książki o antypolskich postawach Żydów na Kresach po 17 września 1939 r.,
zdawałem sobie dobrze sprawę z rozmiarów kolaboracji Żydów z sowieckimi najeźdźcami w
administracji, propagandzie, nadzorze deportacji Polaków czy ogromnej fali żydowskich donosów
przeciw Polakom. Nie miałem natomiast pełnego wyobrażenia o ilości zabójstw na Polakach popełnionych
przez zbolszewizowanych Żydów. A nierzadko zbrodnie te były dokonywane z wyrafinowanym
sadyzmem, jak świadczą niektóre z relacji nadesłanych do mnie przez czytelników. Dodajmy również, że
żydowskiego pochodzenia śledczy i kaci więzienni, kresowi Fejginowie i Morele, należeli do najbardziej
bezwzględnych i wyrafinowanych oprawców. Szczególnie dużo przypadków mordowania Polaków przez
zbolszewizowanych Żydów miało miejsce w dwóch okresach: w pierwszych tygodniach po 17 września
1939 r. i w czasie pospiesznej "ewakuacji" więźniów po napaści Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941 r. Są
wśród tych zabójstw historie zbrodni szczególnie spektakularnych i bezwzględnych, tak jak jawny mord na kilku
polskich działaczach studenckich na Politechnice Lwowskiej w październiku 1939 r. zabitych pod zarzutami
antysemityzmu czy wymordowanie 8 dominikanów z klasztoru w Czortkowie przez żydowskich NKWD-zistów
w czerwcu 1941 r.
Znamienny był fakt, że zabójstwa Polaków dokonywane przez skomunizowanych Żydów na
ogół wcale nie ograniczały się do osób, z którymi sami Żydzi mieli osobiście poprzednio jakieś konflikty.
Częstokroć zabijano przypadkowo wybranych polskich żołnierzy, oficerów, urzędników, duchownych czy
po prostu ludzi zamożniejszych - tak jak hrabiostwo Skirmunt. Nierzadko zabójstwa na Polkach były
dokonywane przez prosowieckich Żydów wspólnie ze zbolszewizowanymi Białorusinami czy Ukraińcami.
Wiązała się z tym sprawa udziału wielu Żydów w wyłapywaniu polskich oficerów, przebranych po cywilnemu
lub jako zwykłych żołnierzy, co w rezultacie doprowadziło do ich przyszłej śmierci, powiększając "listę
katyńską".
Bardzo wymowny jest fakt, że właśnie sprawa tych najcięższych zbrodni na Polakach, ich bezpośrednie
mordowanie lub wyłapywanie, kończące się później egzekucją w sowieckim więzieniu, jest całkowicie
pomijana przez różnych żydowskich lub skrajnie filosemickich historyków, od Grossa, Engela i Korca po
Kerstenową i Żbikowskiego. Przemilczają oni w ogóle jakże liczne przykłady tego typu zbrodni, nie próbując
nawet podważać relacji o ich popełnieniu. Żydowscy i skrajnie filosemiccy historycy wolą skupiać się na
obalaniu wysuwanych pod adresem Żydów oskarżeń o nie - tak jaskrawe i jednoznacznie w swej zbrodniczej
wymowie czyny, jak przykłady mordowania Polaków.
Koncentrują się głównie na pomniejszaniu
odpowiedzialności Żydów za fetowanie sowieckiego najeźdźcy i za udział w najeźdźczej administracji,
starając się je całkowicie minimalizować lub tłumaczyć jako przyjęcie rzekomej zasady "mniejszego zła"
(z obawy przed nazistowskimi Niemcami). Tego typu postępowanie jest faktycznie praktyką tuszowania
zbrodni żydowskich na Kresach.
Prawdziwie chlubnym wyjątkiem na tle tego dość powszechnego tuszowania zbrodni żydowskich na Kresach
był tekst Teresy Prekerowej historyk, niestety już nieżyjącej od paru lat, związanej z Żydowskim Instytutem
Historycznym. W dziele zbiorowym Najnowsze dzieje Żydów w Polsce do 1950 r. Prekerowa nie wahała się
napisać wprost, że Żydzi na Kresach przyczyniali się do dekonspirowania pozostających w ukryciu oficerów Wojska Polskiego, przedwojennych urzędników, wyższych funkcjonariuszy państwowych i działaczy
politycznych, powodując ich aresztowania, a czasem utratę życia (podkreślenie - J.R.N.).
Jak duży był zasięg
tych zjawisk - trudno powiedzieć. Ze względów oczywistych nie przeprowadzono dotąd pogłębionych badań i
prawdopodobnie przeprowadzić ich się już nie da. Liczba zachowanych relacji świadczy jedynie, że nie były to
12
wypadki odosobnione, często zaś nader drastyczne (por. T. Prekerowa Wojna i okupacja w "Najnowszych
dziejach Żydów w Polsce (w zarysie do 1950 r.)", Warszawa 1993, s. 304).
Ciesząc się z tak uczciwego stanowiska zajętego przez Teresę Prekerową, można zakwestionować tylko jej
końcowe stwierdzenie, czy rzeczywiście nie da się już "prawdopodobnie" przeprowadzić pogłębionych badań na
temat antypolskich zachowań Żydów na Kresach. Trzeba tylko mieć wolę ich przeprowadzenia. Bo inaczej
będziemy skazani na coraz częstsze próby zakłamywania całej sprawy w kolejnych publikacjach żydowskich lub
skrajnie filosemickich autorów typu Grossa, Korca, Kerstenowej czy Żbikowskiego. Uważam, że najwyższy
czas jest dziś, by przełamać dziesięciolecia przemilczeń w sprawie konkretnych zbrodni na Polakach
popełnionych przez prosowieckich Żydów w latach 1939-1941 bezpośrednio lub przez "mordercze" donosy.
Niżej przedstawiam niektóre przykłady popełnionych na Polakach zbrodni, które wymagają przypomnienia
szerokiemu gronu czytelników.
Za: Jerzy Robert Nowak, Przemilczane zbrodnie
CDN...
"Po co Pan Bóg stworzył żydów polskich, jak nie po to, abyśmy z nich mieli służbę szpiegowską?",,Bezmyślność charakteru polskiego pod względem dóbr doczesnych czyniła zawsze z Polski eldorado dla Żydów.” - Otto von Bismarck
Strony Filmy
- Strona główna
- Żydowscy kaci Polaków
- Niszcz Syjonizm - Archiwum
- Pogromy i masowe mordy Żydów na Polakach
- Film
- Książka
- Kontakt
- Sprawa śp. dra Dariusza Ratajczaka
- Żydzi na usługach ІІІ Rzeszy
- Na każdy temat
- Stanisław Tworkowski:Polska Bez Żydów
- Stefan Korboński:Polacy, Żydzi I Holocaust
- Roman Kafel:O żydowskich zbrodniarzach wojennych
- Roman Dmowski : Kwestia Żydowska
- Israel Shamir : Bankierzy i złodzieje!
- Ks. prof. Józef Kruszyński : Dlaczego występuję przeciwko Żydom
- Stanislaw Witkowski : Żydzi, przestańcie kłamać ! ! !
- J.Mazur : Jak Warszawa broniła się przed żydami
- "ŻYDZI IDĄ !"
- Strzeż się żydów i bolszewików!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz